Nike
Giermek
Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:12, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Cavla
Zapukała w rzeźbione drzwi. Otworzyła jej zaskoczona pokojówka.
- Czy jest mój brat? - spytała od razu.
- Nie, proszę panienki, ale pewnie zaraz przyjdzie. Proszę wejść.
Lannisterom nie kazało się stać w holu, jeśli chciało się dożyć następnego dnia. Cavla weszła do pokojów brata, powłócząc ozdobną suknią ze złotego brokatu.
- Kiedy przyjdzie, powiedz mu, że będę w salonie - zwróciła się do skromnie ubranej dziewczyny.
Dziarsko przekroczyła próg pokoju dziennego, kierując się do dużej szafki stojącej w rogu. Wiedziała, że to tu Edoin trzyma przyrządy i pomoce naukowe, jak luneta czy zestaw szklanych probówek.
Wyjęła kilka odczynników i szklanych fiolek, po czym zabrała się do roboty. Na stole położyła dużą, oprawioną w skórę księgę. Należała do starego maestra służącemu rodzinie z Casterly Rock, ale jasnowłosa dziewczyna zwinęła mu ją kiedyś, korzystając z okazji. Nie dażyła alchemii miłością tak wielką jak astronomię, ale z pewnością był to bardziej interesujący temat do rozmowy niż pogoda.
Nadpaliła nad świecą korek, aż wosk stopniał i mogła bez problemu otworzyć szklaną rureczkę. Wlała po kilka kropli do różnych probówek i wyszukała w książce najlepsze sposoby badania substancji. Stwierdziła, że przezroczysta ciecz zawiera jakiś rodzaj kwasu. Zatkała rurkę korkiem. Miała jeszcze ponad połowę środka. Nad zawartością fiolek jeszcze się zastanowi.
- Gdzie jesteś, Edoinie? - mruknęła, uderzając szkłem o nadgarstek. Do spotkania z królem Daeronem nie zostało dużo czasu, a musiała jeszcze wszystko wyjaśnić bratu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|