2x04 - Garden of Bones

DarkFantasy

jak już mi sie wydaje że nie mogę bardziej nienawidzieć Jeffreya to BOOOOM i akcja toczy się tak że go jednak 3x bardziej nienawidzę
Arya/Gendry <3 OTP! Nie rozumiem Sansy. J. sie nad nią znęca a ona dalej lojalna.Tyrion by się nią zajął
I jeszcze to 'coś' co było na końcu. WOW

bluerose

Sansa po prostu dobrze zna zasady Gry O Tron. Skąd miałaby wiedzieć, że mogłaby zaufać Tyrionowi? Dla niej to tylko kolejny Lannister, jeden z jej wrogów. A przed wrogami dla własnego dobra musi iść w zaparte, że mimo wszystko nadal jest Joffreyowi wierna. Cały czas stąpa po kruchym lodzie - jeden nieuważny krok, a niezrównoważony Joffreik jeszcze w końcu ją zabije.
A jeszcze ogólnie co do odcinka: całkiem mi się podobał, ale nie tak bardzo jak poprzedni, po którym ryczałam i waliłam głową w biurko <tak>. Gendry i Arya jak zawsze uroczy, a Melisandre złowieszcza, że aż ciary przechodzą. Sceny z Robbem też całkiem fajne. Boleśnie odczuwam brak Theona, ale po poprzednim odcinku w którym było go dużo, to było do przewidzenia. Zastanawia mnie jeszcze tylko jedno: czy oni zamienili Jeyne Westerling na jakąś randomową Talisę z Volantis? Czy to po prostu Jeyne, która nie podała Robbowi prawdziwego nazwiska? Jeśli zmienili kolejną postać, żeby widzom się nie myliły imiona, to mnie chyba coś trafi na miejscu.

Jeanelle

OMG... Coraz bardziej nie lubię Joffreya... Wręcz nienawidzę i najchętniej ze strony Sansy pokazałabym temu gnojkowi, jak należy się zachowywać...
Ale za to Tyriona lubię coraz bardziej. xD Na początku za nim nie przepadałam, ale potem jakoś wzbudził moją sympatię. Ogólnie to ciekawie. Arya i Gendry jak zawsze wspaniale no i ta końcówka... WTF?!

Sophie

Ja poczułam to samo na końcu... Masakra. Cokolwiek to było, nie podoba mi się to. ;x
Ogólnie to odcinek trochę mi się dłużył.

Jeanelle

bluerose

Jeanelle

No dobrze, dobrze, w sumie ta oglądalność jest baaaardzo dużo, więc o 3 czy 4 sezon to my się martwić nie musimy. Ale i tak mam przeczucie, że nakręcą wszystkie, jakie chcieli. ;]

mambaboom

Im gorszy jest Joffrey, tym bardziej lubię Sansę. Sam Tyrion powiedział, że 'przeżyje nas wszystkich', bo wie co ma robić.
Ogólnie odcinek mi się podobał. Ciekawe o co chodzi z tym czymś na końcu.