Jon Snow (Kit Harington)

UltraViolet

Bękart Neda Starka. Marzy o wstąpieniu w szeregi Nocnej Straży i dorównaniu wujowi Benjenowi, pierwszemu zwiadowcy formacji. Jego wilkor ma na imię Duch.

mambaboom

Bardzo go lubię :> Trochę żałuję, że siedzi na tym murze, ale w sumie nadaje się. Jedna z najlepszych moim zdaniem postaci męskich.

Beauty & the fawn

wydaje mi se, że należy mu się od życia coś więcej. lubię go.

ghostofwind

O tak. Mój kochany Jon. Myślę, że w 2 sezonie się rozkręci.

Beauty & the fawn

kobiecie zawsze trudno kochać bękarta jej męża, szkoda.

Morphine

Hottest guy w serialu ;> Uwielbiam go, ale wkurza mnie fakt, że siedzi jak głupi na tym Murze wśród Nocnej Straży zamiast uciec na południe i zostać gorącym kochankiem Daenerys xD

prettyhard

prettyhard

Przepraszam, że post pod postem, ale po prostu nie wierzę. Wchodzę dziś na youtuba a tu UWAGA WIELKI SPOILER czytam, że Jon jest synem Lyanny i Szalonego Króla Targaryena o.O

UltraViolet

mambaboom

prettyhard

ghostofwind

OMG, to nie może być prawda! Nie, nie, nie.

Vanessa

prettyhard

nie! teraz się opamiętałam i Rhaegar to jednak brat Dany, a nie szlagony król XD! Pomyliłam się i dopiero przy książce mi się przypomniało XD zresztą, myślę, że nawet jeśli by to był Szalony Król nic nie stało by na drodze związku Jona i Dany, bo (cytując z ksiązki) "Rodzeństwa Targaryenów od lat zawierały małżeństwa by spłodzić dzieci o czystej krwi smoczego rodu" XDDDD

UltraViolet

ghostofwind

Sophie

Młahahahhahaha. Kocham tą postać! <3 A w serialu jeszcze dali takiego przystojniaka. ^^ Zawsze byłam po jego stronie. Happy

bluerose

Oooo, widzę, że rozmawiacie o mojej teorii życia ^^.
Moją pierwszą reakcją, kiedy natknęłam się na nią gdzieś w czeluściach internetu było podobnie jak u Was natychmiastowe OMG WTF, ale już po chwili głębszego zastanowienia dotarło do mnie, że to ma sens xD. A teraz już tyle z tą teorią obcowałam, naczytałam się tyle fanficków i widziałam tyle grafik, że żadna inna opcja nie wchodzi w grę. Jak George inaczej to rozegra, to mi to chyba zniszczy światopogląd ;D.

No, ale w sumie to temat o Jonie. Snowa lubię bardzo, a jego POVy w Nawałnicy Mieczy należą do moich najulubieńszych z całej książki <spoiler>a relacja Jona i Ygritte do dla mnie najpiękniejszy wątek romantyczny z całej serii.... Teraz lubię go trochę mniej niż na początku, bo został częściowo wyparty przez inne postacie, ale mimo wszystko pozostaje w czołówce.
W serialu również jest ok, przynajmniej tak długo, jak Kit Harrington nie chodzi cały czas z otwartymi ustami, co się facetowi niestety zdarza ;D.

A Dany i Jona nadmiernie nie shipuję, chociaż bym się nie obraziła, jakby zostało to jakoś ładnie rozegrane. <spoiler>Nie widzę Jona po raz kolejny opuszczającego Straż - jak dla mnie jedynym wyjściem, żeby coś między innymi było jest totalna masakra z Innymi pod murem. Zakończone zniszczeniem muru, co z kolei wiązałoby się z rozwiązaniem Nocnej Straży i unieważnieniem przysięgi. Taka kolejna teoria :3

Jeanelle

O, a ja za to shippuję! Ice (Jon) and Fire (Dany)... Jak dla mnie to to po prostu... No... Idealny byłby taki związek, jeśli taki zaistnieje, bądź zaistniał w książkach, nie wiem, bo jeszcze nie przeczytałam, to prawdopodobnie będzie to mój ulubiony paring...
2 ulubione postacie. :3

Dracarys

Widzę, ze większość jest nie na bieżąco, więc trochę pobazgram białą farbką. Wink (1)

Co do samego Jona – był jedną z kilku postaci, które miały u mnie świetny start. Pokochałam tego chłopaka od początku serii, aczkolwiek z każdą kolejną, moja sympatia słabła i jechała w sumie tylko i wyłącznie na resztach tego pierwszego, dobrego wrażenia. Po [SPOILER] śmierci Ygritte[/SPOILER]zmienił się nie do poznania, na swoją niekorzyść. W ciągu trwania akcji następnych książek bardzo wiele stracił w moich oczach i [SUPER SPOILER (Taniec ze Smokami)!!!!] myślę, że zginął w odpowiednim momencie. Martin już tak namieszał ta postacią, że chyba nie miał innego wyjścia i mnie satysfakcjonuje taki obrót akcji.[/SPOILER]

Cóż, co do związku Dany&Jon: [SUPER SPOILER (Taniec ze Smokami)!!!] jest już raczej z przyczyn oczywistych niemożliwy. Wink (1)

Chyba, że:
a)Melisandre ożywi Jon'a swoją czerwoną magią i chłopak opuści mur. (oby nie, bo wtedy stałby się jednym z wiernych wyznawców czerwonego boga, co w moich oczach = zombie.)
b)Jako warg pozostanie przy życiu w ciele Ducha, o ile wilkor przeżyje (a przynajmniej taką mam nadzieję).[/SPOILER]
Nie mówiąc już o tym, że w ogóle nie widzę tej pary! To dwa różne światy, a to, że obie postaci są wg większości fajne nie znaczy od razu, że mają się zejść. Wink (1)

Moim zdaniem w ogóle by do siebie nie pasowały ani charakterami, ani celami, ani wartościami w które wierzą. Koniec i kropeczka. Wink (1)

Co do rodziców Jona:[SPOILER] Teroria, którą przytoczyłyście została już na jednym z forów obalona przez nie zgadzający się, brakujący rok, lecz ja nadal jestem jej gorącą zwolenniczką. Jest na to cała masa jednoznacznych dowodów, a wygląd chłopak mógł odziedziczyć po matce, nie koniecznie po ojcu![/SPOILER]
Ale o tym wypowiem się już w temacie o książkach, żeby nie zaznaczać. ;-)
A tak w ogóle:
To nie jest spoiler!
Nie było tego wątku w żadnej z części i jest to tylko i wyłącznie fanowska fantazja więc nie widzę powodu, żeby zaznaczać go na biało.