Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
UltraViolet
Administrator
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:04, 12 Lip 2011 Temat postu: Lady Catelyn Stark (Michelle Fairley) |
|
|
Żona Eddarda Starka. Wywodzi się z rodu Tullych, który włada dorzeczem. Pierwotnie przeznaczona starszemu bratu Eddarda, Brandonowi, po śmierci narzeczonego poślubiła Neda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mambaboom
Moderator
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:13, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
pozytywna babka, nic do niej nie mam, jest fajna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ghostofwind
Sługa
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Pią 22:03, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Też bardzo ją lubię, ale mam do niej żal, że w taki sposób odnosi się do Snowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Moderator
Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:35, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
A ja jej nie lubię. Wiedźma jedna. A jej stosunek do Jona to już zupełnie inna sprawa. Niesamowicie mnie ona irytuje i nie mogę nic na to poradzić. 8D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em
Moderator
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:58, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
A dlaczego wiedźma? A akurat stosunek do Jona potrafię zrozumieć, w końcu to było dziecko Neda z inną kobietą, wiadomo jak się czuła.
Ja bardzo podziwiam Catelyn. Straciła męża, ale uznała, że musi żyć dla Robba. Potem otrzymała fałszywą wiadomość z śmiercią Brana i Rickona i jednak nie załamała się do końca. Do tego nie ma żadnych wiadomości o Aryi, a Sansa wyszła za Lannistera. A żeby jeszcze jej dołożyć, to Robb, jej ostatni(jak myśli) i jedyny syn umiera. Podsumowując: Straciła praktycznie wszystko, łącznie z Winterfell, a i tak się nie poddaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Moderator
Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:05, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Głupia spoilery przeczytałam. Anyway. Coś mnie od niej odpycha. Po prostu i nawet po przeczytaniu tego... Nie lubię jej! Jest silna, ale jej rozdziały w książce bardzo mnie wkurzały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em
Moderator
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:27, 19 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ludzie, którzy jeszcze nie przeczytali Nawałnicy - omińcie mojego posta!
Spoilery czytacie na własną odpowiedzialność! A co do Catelyn jeszcze, to teraz nie mam pojęcia. W książce utknęłam na śmierci Robba, i od tego czasu jej nie widać i nie słychać, prócz plotek o jej śmierci. . No i Arya twierdzi, że widziała w śnie martwą Cat. Ale ja zajrzałam na wiki, a tam są książki w których Catelyn występuje, soł... Nie wiem co o tym myśleć.
EDIT.
Ok, jestem po EPILOGU Nawałnicy i...
Ło maj gat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em dnia Sob 19:26, 21 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peegy
Sługa
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:36, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Catelyn to dla mnie trochę taka Cersei w dobrym wydaniu. xd Ma w sobie tą przebiegłość i spryt choć wykorzystuje to do obrony bliskich a nie zdobycia władzę. Jak na razie jest to jedna z lepszych postaci stworzonych przez Martina.
EDIT: Przypomniałam sobie o tych relacjach z Jonem... Faktycznie, nie jest dlań najmilsza jednak... No weźcie ją zrozumcie, Eddard ją zdradził i to na dodatek przyznał się do tego i wziął syna spłodzonego z inną kobietą do ich zamku. To zupełnie nie fair wobec Catelyn. Może i Jon jest fajny i w ogóle, też go lubię, ale... Tu jej nic nie zarzucam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Peegy dnia Nie 18:40, 06 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:39, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Masz trochę racji, też czułabym się niekomfortowo przy Jonie, gdybym była na miejscu Cat... No ale jednak... Jak dla mnie i tak trochę za ostra dla niego była. Przecież to nie jego wina, on nic nie zrobił, a starał się być dla niej miły i dobry! I przecież... Ja mam wrażenie, że to specjalnie dla niej odszedł na mur, albo jeśli nawet nie, to z pewnością była jedną z osób, które się do tego przyczyniły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracarys
Game Master
Dołączył: 21 Kwi 2012
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:45, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Myślę, że do takiego zachowania przyczyniła się miłość do Neda. Gdyby ten był jej obojętny, jak większość mężów zamożnym damom, nie miałaby nic przeciwko Jonowi, ale tak... Ja bardzo lubię Cat, za jej wierność, oddanie rodzinie i ogromną siłę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peegy
Sługa
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:48, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz, Mikaela, też coś tak czuję, że ona podświadomie musiała kogoś za to winić... Neda nie potrafiła bo jak Drac napisała bardzo go kochała i po prostu nie potrafiła mu nie wybaczyć, ale musiała jednak skierować na kogoś złość za to. No i pozostał tylko biedny Jon, tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mambaboom
Moderator
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:49, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja to wszystko rozumiem, ale i tak drażni mnie jej zachowanie wobec Jona. Niby zrozumiałe dlaczego go tak traktuje, ale wini jego, a nie Neda, a przecież sam by się na świat nie pchał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peegy
Sługa
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:55, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ale to Neda kochała nie Jona. Pewno po prostu inaczej nie umie. Ale znowu z tego co widać jest dobrą i odpowiedzialną matką. Ani nie oziębłą ani nie przewrażliwioną jak Lysa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mambaboom
Moderator
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:57, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No wiem, ale Jona winiła za to, że jest bękartem, a nie Neda za to, że jest jego synem, przynajmniej ja odnosiłam takie wrażenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peegy
Sługa
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:00, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie no, to prawda. Tępe to, że Jona tak winiła choć to nie jego wina, też mam takie zdanie, ale no też trzeba ją trochę zrozumieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracarys
Game Master
Dołączył: 21 Kwi 2012
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:08, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Peggy. Traktowała strasznie Jona, lecz na kim innym miała wylać swoje rozżalenie? Neda kochała, a ktoś musiał odczuć jej nienawiść. Kto więc inny?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dracarys dnia Pon 17:09, 07 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Administrator
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:13, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No cóż... Była przez to... Bardzo specyficzna. Macie trochę racji, ale i tak właśnie to mi w niej nie pasuje. Rozumiem, rodzina jest najważniejsza i jeżeli ktoś taki jak Jon, który w jej mniemaniu do tej rodziny nie pasuje, a jednak do niej należy, to może się przy nim niedobrze zachowywać. No cóż, nic na to nie poradzimy...
Matką była dobrą, kochającą, co było widać choćby po tym, jak Bran spadł z wieży. Ale i tak... Ja za nią nie przepadam. Była silna i odważna, jasne. Ale... Zyskałam do niej chyba tak uraz niestety przez to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nike
Giermek
Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:18, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Niby jest świetną, kochającą matką, ale nie wiem, co o niej myśleć. Niektóre rozdziały z jej udziałem po prostu mnie wkurzały. Trudno mi powiedzieć dokładnie, czemu. Pewnie chodziło też o Jona, ale nadal czuję jeszcze miejsce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mambaboom
Moderator
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:26, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nawet pomijając już Jona to Catelyn jest bardzo chłodna, dla wszystkich zimna oprócz najbliższej rodziny, o którą się bardzo troszczy. Trudno do niej dotrzeć. I zgadzam się
Peegy napisał: | Catelyn to dla mnie trochę taka Cersei w dobrym wydaniu. xd |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peegy
Sługa
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:08, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No, może to być wadą, ale dla mnie to, że ona jest Cersei w dobrym wydaniu bardzo odpowiada. Zawsze ktoś taki jest bardzo przydatny. Ale dla niektórych może to być jej wadą jednak mi jej charakter bardzo odpowiada. No tylko ten nieszczęsny Jon... xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|